Pani Marianno.Żadnej dotacji.
Wiersze Pani przeczytałam z ogromna przyjemnością. Gratuluje Pani talentu, życzę weny twórczej i dobrego zdrowia. Nisko się kłaniam
/-/ podpis
Wiersze z tomiku "Słowa z Doliny Smutku"są smutne, piękne, rozpaczliwe, bolące aż do rozdarcia. Ale na pewno nie przyjemne. Jolanta Kwaśniewska nawet nie przeczytała jednego wiersza, które dostała od Marianny Sokół. Pierwsza była dama Rzeczypospolitej IV, okazała się hipokrytką i kłamczuchą.
Gdy się czyta te wiersze to one ranią, nie czyta się ich z przyjemnością. Wiersze te ranią, bo jest to tragiczne, ze co kilka sekund gdzieś na naszej planecie, umiera dziecko: z głodu, z wycieńczenia fizycznego, z braku miłości, z braku pieniędzy, z nadmiaru wojen, seksturystyki, z nędzy, z faktu, ze przyszło na świat niechciane, z braku opieki, przez pomyłkę w losu, z nadmiaru zboczeńców w tym pedofilów itd, itp.
Pieniądze, ze sprzedaży są przeznaczone dla tych dzieci "co zamiast loczków mają wszy". Wiersze w tym tomiku są o dzieciach, tych zapomnianych, niekochanych, wykorzystanych i bezbronnych.
Od autorki
Słowa z Doliny Smutku, bardzo długo czekały na kontakt z ludźmi, którym miały tak wiele do przekazania. Czekały przeszło 12 lat.
"....skąd we mnie smutku tyle?
śmieszny żal
że nie wiem nawetjak umierają motyle..
czy bezboleśnie?
proszę;
niech mnie ktoś pocieszy
że odchodzą we śnie..."